Popyt na złoto inwestycyjne rośnie oraz czy Bitcoin jest lepszy od złota?!
Analiza złota w pierwszym kwartale 2020 roku
Zainteresowanie złotem inwestycyjnym znalazło się na najwyższym poziomie od 4 lat – świadczy o tym raport Gold Demand Trends Q1 2020. Gdy skutki gospodarcze wywołane pandemią koronawirusa stały się widoczne, inwestorzy zwrócili się ku „bezpiecznym” aktywom – podkreśla Aleksander Pawlak (prezes zarządu firmy Tavex zajmującej się m.in. dostarczaniem metali szlachetnych).
- Popyt na złoto wzrósł, jednak jego podaż spadła o 4%
- Cena złota osiągnęła swój najwyższy poziom od 2012 roku
- Kwartalny popyt na biżuterie spadł o 39%.
- Tavex spodziewa się odbicia popytu jubilerskiego wraz z otwarciem centrów handlowych oraz powrotem rynku ślubnego po zawieszeniu spowodowanym koronawirusem
Zainteresowanie złotem rośnie
Jak się okazuje, globalny popyt na złoto wzrósł o 1% (1 083,8 ton) na przełomie pierwszego kwartału 2020 roku w porównaniu do ubiegłorocznego analogicznego zakresu. W przypadku monet i sztabek wygląda to nieco inaczej. Okazuje się bowiem, że w wyniku braku fizycznego towaru w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku popyt na nie spadł o 6% w porównaniu do pierwszego kwartału 2019 roku. Zjawisko to było szczególnie widoczne na terenie Chin oraz Indii. Kontrast stanowiły jednak rynki zachodnie, tam z kolei zaobserwowano wzrost popytu na złote monety. Jeżeli chodzi o prognozy na kolejne miesiące, te stają się dość optymistyczne.
W najbliższych kwartałach spodziewamy się wzrostu popytu na fizyczne monety i sztabki w związku z poprawą możliwości produkcyjnych największych mennic, co było głównym czynnikiem hamulcowym sprzedaży w marcu tego roku. Nie sprzyjał jej również lockdown w Chinach i Indiach, które odpowiadają za znaczną część popytu, co w konsekwencji spowodowało, że inwestorzy nie mieli, jak dotrzeć do dealerów złota.
– wyjaśnia Aleksander Pawlak.
Przyznał on również, iż w ostatnim czasie można było zaobserwować wzrost zainteresowania złotem inwestycyjnym także na rynku polskim.
Wartość większości walut znacznie spadła w okolicach 13 marca 2020 roku. Powód jest oczywisty i każdy się tego spodziewał. Najwięcej straciła wówczas kryptowaluta BTC, która teraz zanotowała spore wrosty
Nagły wzrost ceny BTC sprawił, że kryptowaluta stała się najlepiej radzącą sobie walutą roku 2020. Wyprzedza złoto, srebro i ropę naftową. Jeszcze 13 marca jeden Bitcoin wymieniano na 4600 dolarów. To był moment krytycznego spadku. W ciągu zaledwie półtora miesiąca, jego wartość wzrosła o blisko 100 proc.
Dziś za jednego Bitcoina zapłacimy około 9000 dolarów (6.05.2020r.), lub 37 385,18 złotych. W tym samym okresie wartość złota wzrosła tylko o około 13 procent, podczas gdy cena srebra spadła o 14 procent, a ropy naftowej o ponad 70 procent. Ale aktualny nagły wzrost wartości BTC nie jest przypadkowy.
Zarówno Bitcoiny, jak i złoto odnotowały znaczny wzrost od około drugiej połowy marca. W tym okresie kraje na całym świecie zaczęły wprowadzać środki bezpieczeństwa w celu spowolnienia rozprzestrzeniania się pandemii chotoby COVID-19.
Nadchodzi zjawisko zwane „halvingiem„. Oznacza ono zmniejszenie nagrody za utrzymywanie sieci bitcoin dla górników. Dojdzie do niego niedługo, bo 12 maja. Na rynku będzie pojawiać się mniej BTC, co sprawi, że wartość kryptowaluty może wzrosnąć jeszcze o wiele więcej.
Bitcoin vs. złoto – w co lepiej inwestować w czasie kryzysu?
Dwie główne „tezy inwestycyjne”, które nierzadko słyszymy w kontekście najstarszej kryptowaluty: jest ona lepszą alternatywą dla USD i zarazem jest lepszą alternatywą dla złota. Czy faktycznie Bitcoin zasługuje na takie pochwały?
Pierwotnie we współczesnym systemie finansowym cała gotówka w obiegu była zabezpieczona złotem. To gwarantowało jej wartość i dawało efekt psychologiczny dla konsumentów, którzy mogli wierzy, że to, co trzymają w portfelach, nie jest tylko bezwartościowym papierem.
Po II wojnie światowej wartość USD powiązano sztywno ze złotem. Kursy innych walut były także związane z kursem amerykańskiej waluty. Jedna uncja kruszcu kosztowała 35 dolarów. Niestety system ten zaczął szwankować i w latach 70. – zamiast go reformować – całkowicie go obalono. Uwolniono ceny złota, ale też poszczególnych walut.
Złoto jako alternatywa dla dolara
Tym samym inwestorzy zaczęli postrzegać złoto jako alternatywę dla USD. W praktyce kruszec stał się tzw. bezpieczną przystanią na czas krachów. Oznacza to, że inwestorzy kupują złoto, gdy uważają, że przyszłość USA i dolara nie wygląda zbyt dobrze.
Na przykład, jeśli Stany Zjednoczone przechodzą kryzys finansowy i Rezerwa Federalna przygotowuje się do wydrukowania większej liczby dolarów, ostrożni inwestorzy przenoszą swoje środki z USD w bezpieczniejsze miejsce – złoto.
Bitcoin vs. złoto
Dziś wiele osób traktuje Bitcoina w ten sam sposób. Widać było to w czasie zaognienia się wojny handlowej na linii Chiny-USA. Kurs kryptowaluty zyskał w czasie domniemanego preludium globalnego sztormu gospodarczego.
Jak złoto ma się do kryptowaluty? Sedno sprawy polega na tym, że jest ono zasobem fizycznym, a Bitcoin zasobem cyfrowym. Każde aktywo ma więc swoje mocne i słabe strony. BTC łatwiej przede wszystkim transportować (właściwie problem ten w ogóle tu nie istnieje) czy ukryć.
Dziś zarówno złoto, jak i BTC funkcjonują podobnie. Ich kursy są niejako wskaźnikami tego, czy na świecie dzieje się dobrze czy źle. Kryptowaluta zyskiwała już w czasie kryzysu cypryjskiego, który rodził obawy o całkowite załamanie się systemu bankowego. Kurs pozytywnie reagował też na wyniki referendum w sprawie brexitu. Zresztą sama cyfrowa waluta powstała jako forma buntu w stosunku do polityczno-finansowego mainstreamu z czasów ostatniego kryzysu sprzed dekady.
Opublikuj komentarz