1$ w BTC, 1$ w złoto. Co jest więcej warte na przestrzeni ostatnich 11 lat?
Inwestować w złoto? czy Bitcoina?. Myślę że oba aktywa „są siebie warte”. Złoto to stabilizacja a Bitcoin to – czysty zysk – lub wielka wtopa (oczywiście tylko dla tych, którzy nie potrafią działać na tym rynku i poprzez brak fundamentalnej wiedzy, po prostu tracą). Dla hodlerów a więc osób które cyklicznie skupują z rynku kryptowaluty i je trzymają, strat nie ma.
Przypomnijmy sobie grudzień w 2017 roku. Cena za 1 BTC klasyfikowała się wtedy w granicach 20 tys. $. Wiele osób kupiło go na górce, myśląc tym samym że straciło sporo z swojego kapitału, ponieważ zaraz później „król” – spadł do kilku tysięcy dolarów. Aby nie tracić całości inwestycji – wyprzedali się. Bez stresu i nerwów działają natomiast Hodlerzy. Dla nich żadna bessa nie jest straszna. Cyklicznie dokupują z rynku cyfrowe monety a sprzedają wtedy, kiedy widzą że mogą na nich zrobić duży zysk. Na przykład „zaraz później” a więc w listopadzie 2021 roku, w którym to cena skoczyła do….69 tys $ za 1 BTC.
1 dolar w BTC, 1 dolar w złoto… Ile zwrotu po 11 latach?
Niektórzy bitcoinowi maksymaliści, tacy jak chociażby szef MicroStrategy, Michael Saylor, namawiali inwestorów, aby sprzedawali złoto i zamiast tego kupowali bitcoin. Według Saylora „złoto to martwy pieniądz”. „[…] ludzie będą sprzedawać swoje złoto” – komentował.
Natomiast Peter Schiff, który zawsze odpiera takie argumenty, pozostaje przekonany, że bitcoin jest oszustwem. Argumentuje że nie może zastąpić złota tylko dlatego, że zyskuje na cenie.
Jeden z traderów zadedykował Schiffowi porównanie swojej inwestycji w bitcoin i złoto. Pokazał, że 1 dolar zainwestowany w BTC w kontrze do złota w ciągu 13,4 lat to:
Ten wykres śledzi wydajność złota w stosunku do bitcoinów z inwestycji 1 USD w dniu 6 października 2009 r. Kiedy Bitcoin po raz pierwszy miał cenę rynkową. Pokornie dedykuję ten wykres dla PeterSchiff – stwierdził.