„Groszaki” do Skarbonki
„Groszaki do Skarbonki” to ciekawa i dla wielu osób znana możliwość oszczędzania. „Drobne” zazwyczaj Nam zalegają i przeszkadzają, a więc warto dla nich znaleźć odpowiednie miejsce. Przedtem „moje drobne” zbierałem do przezroczystej reklamówki. Gdy „zrobiła się ciężka” i zaczęła już przedstawiać jakąś wartość oddałem ją dla żony oraz córki które bardzo „pożytecznie” wydały je na swoje potrzeby. Spekulując przez pewien czas doszedłem do wniosku że lepszym rozwiązaniem będzie „puszka która liczy”. Kupiłem więc na Allegro swój „pojemnik na groszaki”. Proszę zwrócić uwagę aby kupić odpowiednią skarbonkę, ponieważ możemy kupić podobną taniej (moja kosztowała około 40 zł) która nie liczy polskich monet.
Ktoś napisze:
„Chcesz oszczędzać a już wydajesz!?”
Z jednej strony tak, z drugiej jednak myślę że w „inwestycji długoterminowej” – bez ruszania tego „kapitału” zwróci mi się on z nawiązką. I ja to będę widział! Niektórzy oczywiście mogą zbierać do słoiczka czy innego tego typu pojemnika.
Moja skarbonka rozpoznaje wszystkie nominały polskich monet. Ja wrzucam natomiast monety od 1gr do 50 gr. Na górnej części skarbonki znajduje się czytnik, który automatycznie identyfikuję monetę i jej wartość. Monety wrzucamy „aversem” a wiec przednią ważniejszą częścią monety. Po wrzuceniu, najpierw wyświetlana jest wartość monety na ekranie LCD, po czym ekran wyświetli łączną sumę przechowywanych pieniędzy. Wiemy więc w każdym momencie ile już mamy uzbierane. Myślę że przy tej pojemności – ubiera się kilka stówek.
Swoją skarbonkę kupiłem na Allegro. Myślę że ze znalezieniem takiej samej lub podobnej, dla chętnych nie będzie problemem.
Odkładanie drobniaków do słoika czy skarbonki to świetny nawyk, który uczy oszczędzania i wcale nie taki łatwy. Ja bardzo długo musiałem się go uczyć.
Nie wiem czy słyszałeś o systemie słoików Harva Ekera opisanym w książce „Bogaty biedny po prostu różni mentalnie” i na szkoleniu „Umysł Milionera”. Jest to bardzo fajny sposób zarządzania pieniędzmi, którego elementem jest również odkładanie drobniaków 🙂
Michał, będę musiał się zaznajomić z tą lekturą. Mam spore zaległości w tego typu pozycjach i trzeba będzie to nadrobić. Z pewnością taka forma jest ciekawa ..i z czasem dochodowa. Kwestia tylko samodyscypliny – czyli nie „podbierania sobie kasy” – pojemności puszki oraz tego do ilu groszaków zdecydowaliśmy się wrzucać. Innym sposobem może być odkładanie nie groszaków a złotówek. 1 zł dziennie do skarbonki w skali roku około 365 zł. Taka miła z pożytecznym zabawa.:)
Fajna ta skarbonka, ja tez lubię sobie wrzucać monety do pojemnika, ale później liczenie tego zajmuje za dużo czasu.
O! Fajny gadżet! Ludzie są bardzo pomysłowi 🙂
Ja wydaje drobne na bieżąco, zawsze odliczam w sklepie – oczywiście o ile nie płace kartą. Skarbonka jest ok ale np dla mnie lepszy sposób to odłożenie określonej kwoty miesięcznie na inne konto. I za Chiny nie ruszać! 🙂
Właśnie – „Za Chiny nie ruszać”! I tu tkwi zazwyczaj problem. Od listopada jednak będę aktywnie działał w firmie gdzie będę odkładał i nie będę musiał się martwić o to że coś będę „podbierał”. To będzie taka „skarbonka” na dłużej. Po pewnym czasie myślę że fajnie to zaowocuje.