Firma które wydobywa Bitcoin przy wykorzystaniu zielonej energii
Northern Bitcoin, niemiecka firma, obniżyła koszty wydobycia bitcoinów do zaledwie 2700 USD za „sztuke” poprzez wykorzystanie zielonej energii ze swojego zakładu znajdującego się w The Lefdal Mine w Måløy w Norwegii. W tej chwili koszt kryptowalut górniczych jest coraz większym bólem wśród większości firm i entuzjastów. Stale rosnące stawki hash podnoszą wymagania sprzętowe i energetyczne wraz ze wzrostem trudności wydobycia. Idąc zgodnie z aktualnymi trendami, instytucje zajmujące się kryptografią inwestują głównie w odnawialne źródła energii, a także w innowacyjne technologie mające na celu obniżenie kosztów. W tym nowym projekcie firma Northern Bitcoin połączyła siły z Lefdal Data Center, aby zbudować jedną z najbardziej wydajnych energetycznie instalacji górniczych w Europie. Obiektem zielonej energii jest dawna kopalnia, która wykorzystuje zimną wodę do chłodzenia systemów i hydroelektrycznych źródeł energii do maszyn górniczych. Obiekt znajduje się głęboko w górach. W ramach tego projektu Northern Bitcoin ogłosił, że wykorzystuje ASIC Antminer S9 zapakowane w mobilne pojemniki, które mogą transportować do różnych lokalizacji, gdy zajdzie taka potrzeba.
GoMining zaprasza wszystkich do inwestowania w biznes na nowym poziomie z wielomilionowym zyskiem rocznie!
Według raportu Forbesa, Northern Bitcoin twierdzi, że projekt Lefdal Mine był w stanie obniżyć koszty wydobycia bitcoinów do 2700 USD za bitcoin. Jest to bardzo imponujące, biorąc pod uwagę, że obecne ceny bitcoinów wynoszą około 5000 USD. Według statystyk wymienionych na CryptoCompare, zyski z wydobycia są obecnie bardzo niskie. Średnie koszty osiągają i przekraczają 7 000 USD. Według badań przeprowadzonych przez Morgan Stanley w tym roku, próg rentowności dla górników bitcoinów wynosi 8 600 $. Kraje o najniższych średnich w wydobyciu to Chiny i Arabia Saudyjska, gdzie stawki wynoszą 3,000 USD za bitcoin. W Australii koszty mogą przekraczać 10 000 USD za wydobytą monetę.
Lefdal był dynamicznie rozwijającym się ośrodkiem wydobycia minerałów w latach 70. i 80., ale zaprzestał działalności ze względu na niegościnne środowisko i odległość od miasta. Opuszczony w latach 90. pomysł na jego ożywienie zaproponował w 2011 roku Sindre Kvalheim, syn nieżyjącego dyrektora kopalni. Początkowo propozycje odnowienia projektu zostały wstrzymane przez regulacje rządowe. Sprawy potoczyły się lepiej, gdy IBM wkroczył i pomógł zaktualizować projekt. Firma stała się jednym z pierwszych głównych partnerów projektu. Obiekt rozpoczął działalność 10 maja 2017 r. Ma powierzchnię około 120 000 metrów kwadratowych.
