Dlaczego Banki nie chcą aby ludzie inwestowali w BitCoina?
Powodów jest kilka, a przestrzeganie przed zakupem kryptowalut nikogo nieświadomego już nie dziwi. Ryzyko jest zawsze i wszędzie. Zdecydowanie jednak od „bezpiecznych – wysoko oprocentowanych lokat” wolę świadome ryzyko inwestycji w „internetowe waluty”.
Jim Rogers, legendarny inwestor, który w latach 80-tych współpracował i współzakładał z George’em Soros’em Quantum Fund, podzielił się odmienną od popularnych opinii o bitcoinie tezą, w której stwierdza, że dużo negatywnych opinii wynika ze strachu systemu bankowego przed nową walutą.
Według inwestora, banki obawiają się rozpowszechnienia nowej technologii pieniądza, ponieważ oznacza to śmierć dla obecnego systemu finansowego jaki znamy dzisiaj. – Jestem przekonany, że wiele głosów znanych analityków, którzy zwiastują bańkę na bitcoinie, to głosy zrozpaczonych finansistów, którzy boją się utraty swoich zysków w tradycyjnym modelu bankowym – dodaje.
Dalsze wzrosty na Bitcoinie?
– Nie jestem ekspertem od przewidywania przyszłości, ale gdybym miał obstawiać własne pieniądze, stawiałbym na dalsze wzrosty – stwierdza Rogers. Inwestor dodaje również, że pomimo ogromnego szumu w mediach wokół kryptowaluty, niewiele ludzi do tej pory zdywersyfikowało swoje aktywa i zakupiło bitcoin. – Uważam, że każdy racjonalny inwestor powinien posiadać przynajmniej niewielką część swojego majątku w kryptowalutach lub w złocie, jako zabezpieczenie przed inflacją.
źródło: http://newspedia.pl
Jeżeli chcesz zacząć zarabiać pasywnie w zautomatyzowanych platformach - zapraszam poniżej.
Pamiętaj! Warto mieć zawsze na uwadze ryzyko inwestycji.
Żaden z wpisów na blogu nie daje 100% gwarancji zarobku ani zysku, podobnie jak 100% gwarancji nie daje własny biznes stacjonarny, etat czy działanie zarobkowe w jakiejkolwiek innej postaci. Dlatego inwestując pieniądze do któregokolwiek programu bądź świadomy/a istniejącego ryzyka.