Ktoś coś fajnego buduje – a ktoś inny to…..rujnuje. Polskie realia
Syn górnika stworzył firmę wartą miliard. Założył kopalnię… bitcoinów
Administracja Łukaszenki zaoferowała mu 5 lat działalności na Białorusi bez podatku dochodowego. Ściągnąć go do siebie chcą Szwajcarzy, zaprasza premier Malty, a nawet szejk z rodziny królewskiej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich zaprosił go na audiencję: „Witam u nas ludzi z Polski”.
Sylwester Suszek, milioner z Piekar Śląskich, broni się przed przymusową emigracją z Polski
Tylko w Polsce biznes Sylwestra Suszka jest tępiony nowymi podatkami, naznaczony ostrzeżeniem Komisji Nadzoru Finansowego i szczuty prokuratorem. To dlatego, że opiera się na wirtualnej walucie bitcoin i technologii blockchain. Tak naprawdę rozumie je nieliczna kasta programistów i inwestorów. Wirtualna waluta nie pasuje do papierowo analogowego NBP, a giełdy bitcoinów nie podobają się Komisji Nadzoru Finansowego. Urzędnicy woleliby w ogóle nie mieć tego problemu.
W cztery lata stworzył giełdę większą od GWP
– Niesłusznie. Jeśli politycy szukają polskiego odpowiednika Google, Facebooka, to proszę, właśnie powstał. To polska branża bitcoinowa. Gdzie nie pojadę w świat, wszyscy chwalą najlepsze pomysły polskich programistów oparte o tę technologię i rosnące u nas firmy – mówi Sylwester Suszek. Sam jest założycielem BitBaya, największej w Polsce i Europie oraz szóstej na świecie, giełdy opartej na handlowaniu bitcoinami.